HISTORYPOŻ & MUZEOPOŻ

 

Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży

HISTORYPOŻ & MUZEOPOŻ
Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży
Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży

historia ochrony przeciwpożarowej
historia straży pożarnej
dawny sprzęt techniki pożarniczej

Platforma edukacji w zakresie ochrony ruchomych zabytków techniki pożarniczej i opieki nad tymi zabytkami.

NA SKRÓTY

O PORTALU

Dom straży pożarnej, gdzie odbywa się rozdanie jałmużny w postaci rzeczy i amatorskie przedstawienia w wiosce aleksandrowskiej". (Opis polskiego etnografa Bronisława Piłsudskiego sporządzony w języku rosyjskim). Miasto: Aleksandrowsk Sachaliński, Sachalin. Kraj: Rosja. Domena publiczna: http://pauart.pl/app/artwork?id=BZS_RKPS_2799_k_4_c

Biblioteka Naukowa PAU i PAN w Krakowie. Numer inwentarza: BZS.RKPS.2799.k.4/c.

 

 

Naczelnik Zawodowej Straży Pożarnej ze Lwowa Kazimierz Ciećkiewicz, później zm. nazw na Cieczkiewicz. Uczestnik wojny polsko-ukraińskiej i polsko-bolszewickiej, zb. NAC.

AKTUALNOŚCI

25 maja 2024

XIX wiek i początek XX  to okres, w którym nadal szukano różnych innowacyjnych rozwiązań w celu zastosowania sztucznych metod reanimacyjnych. Warto wiedzieć, że wiele tego typu  urządzeń powstało w oparciu o obserwację natury i zachowań człowieka. 

 

Danuta Janakiewicz-Oleksy

Centralne Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach.

Artykuł został opublikowany w Przeglądzie Pożarniczym nr 5/2024. 


Na łamach Przeglądu Pożarniczego, a także na blogu Historypoż opublikowany już został artykuł o niezwykłym wynalazku o nazwie Inhabad, który znajduje się  w zbiorach CMP. Przybliżyłam Czytelnikom historię jego budowy i działania. Dzisiejszy artykuł będzie poruszał podobną kwestię, niemniej jednak urządzenie, którego historia ta będzie dotyczyła było w swojej budowie i konstrukcji bardziej złożone zarówno pod względem historii nauk medycznych, techniki  jak również rozwoju samej firmy. W przedsiębiorstwie istniejącym do dzisiejszego dnia warto wiedzieć, że zachowało się bogate i skatalogowane archiwum dokumentów konstrukcyjnych wielu podobnych urządzeń i sprzętu jak również  ponad 50 tysięcy dokumentów fotograficznych z lat 1889–1999. Czytelników zainteresuje zapewne  także to, że inspiracją do budowy  prototypu „płuca i silnka” było pewne tragiczne zdarzenie. Przyszły konstruktor  podczas swojej podróży zagranicznej był świadkiem jak pod mostem Tower Bridge w Londynie  straż pożarna próbowała bez skutecznie uratować wyłowioną z rzeki kobietę. Po latach wspominał:

 

 

Płuco i silnik

HISTORYPOŻ & MUZEOPOŻ

HISTORYPOŻ & MUZEOPOŻ

18 listopada 2024
Przedmiot, którego zdjęcia opublikowałam w multimediach przypomina  prądownicę, ale nią nie jest. Tego byłam pewna od samego początku. Wysunęłam hipotezę,
14 listopada 2024
Szymon Kobyliński (1927-2002), polski grafik, rysownik, karykaturzysta. Postać tego artysty na pewno wielu z nas jeszcze pamięta z wielu wystąpień
19 września 2024
Tytuł tej zajawki nawiązuje do XIX wiecznych mosiężnych łączników. Niedawno oprowadzałam po muzeum leśników. Przystanęliśmy przy XIX wiecznej sikawce. Zwiedzający

PRZEJDŹ DO INNYCH ARTYKUŁÓW

„Już wtedy miałem ten pomysł w głowie. „(…) A brakowało jeszcze jednego małego szczegółu: dziecko musiało mieć imię i wybrałem dla niego fantazyjną nazwę ….”

 

Pulmotor

 

Johann Heinrich Dräger był niemieckim przedsiębiorcą i wynalazcą z Lubeki, któremu na przełomie XIX i XX wieku  udało się opracować technologię swoich wyrobów znanych pod hasłem  reklamowym jako„ Technika dla życia”. Fraza ta stanowiła także motto w działalności przedsiębiorstwa w jego produkcji i sprzedaży. Przykładem  wspomnianego creda stanowią  m.in. urządzenia, które dzisiaj zaliczamy także do ruchomych zabytków techniki pożarniczej w zbiorach muzealnych i kolekcjonerskich, mimo że na samym początku  były one głównie produkowane z myślą  o ratownictwie medycznym w wyniku na przykład utonięć, czy  podczas zatrucia gazem w skutek katastrof  jakie nieustannie miały miejsce w kopalniach na przełomie dwóch minionych wieków w całej Europie. Znany pod nazwą Pulmotor tj. od łacińskiego słowa pulmo – płuco i z angielskiego motor – silnik, albo potocznie zwany „walizką tlenową”, został zaprojektowany pod koniec września 1907 roku i opatentowany 6 października tego samego roku  przez Johanna Heinricha Drägera („Drägerwerk Heinrich & Bernhard Dräger”) dla pacjentów nieprzytomnych i bezdechowych. Pierwsza seryjna sprzedaż  tego urządzenia miała miejsce rok później. Faza testowa obejmowała lata 1909-1911. Tak więc późniejszych latach stale był udoskonalany,  głównie przez syna Drägera - Bernharda i współpracującego z nim inżyniera Hansa Schrödera. Produkcja seryjna  respiratora oraz bardzo duża światowa sprzedaż przez firmę Drägerwerk AG, Lübeck (w ciągu niespełna trzech lat produkcji sprzedano ponad 3 tysiące tego typu urządzeń i w następnych latach sprzedaż tę podwajano),  skłoniło  także inne  niemieckie firmy do wypuszczenia na rynek europejski w zasadzie identycznych aparatów oddechowych z tą tylko  różnicą,  że w swoich katalogach asortymentu nie mogły podawać  nazwy  własnej – zastrzeżonej ww. produktu. Do nich zaliczamy przedsiębiorstwa pod nazwą np.  Medi i Auer. Respiratory  tych dwóch ostatnich firm produkowane były w Niemczech  do połowy lat 60. XX wieku i były popularne w działaniach ratowniczych także  polskich straży pożarnych działających na terenie zakładów przemysłowych. Reklamy produktu docierały również  do stacji ratownictwa górniczego i chemicznego. Znane były w tamtym okresie w całej Europie tzw. „stacje pulmotorowe” budowane przy zakładach pracy. Były to wyznaczone miejsca udzielania pierwszej pomocy poszkodowanym w wypadkach w miejscu pracy przez przeszkolonych pracowników.  W zbiorach Centralnego Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach znajduje się Pulmotor z 1915 roku firmy Drägera, jak i aparat ratunkowy o tym samym zastosowaniu z 1942 roku firmy Medi. W obydwóch tych eksponatach zachowało się jego oryginalne wyposażenie mimo upływu lat i faktu, że należało ono do wymiennych. Na forach i mediach społecznościowych zrzeszających społeczność kolekcjonującą zabytki techniki pożarniczej zauważa się także, że coraz częściej publikowane są zdjęcia podobnych modeli. Wśród strażaków i kolekcjonerów rośnie także świadomość co do wiedzy na temat metod zastosowania i konserwacji tego zabytkowego już sprzętu. 

 

W zestawie 

 

Przenośne urządzenie do resuscytacji Drägera mieściło się w podłużnej drewnianej lub metalowej skrzyni, w której znajdował się zestaw wszelkiego rodzaju armatury medycznej do wentylacji wysokociśnieniowej oraz innych  przyrządów reanimacyjnych służących do pompowania tlenu i (lub) powietrza z płuc. Na wyposażeniu skrzyni znajdowało się m.in.: skórzany miech, rurka inhalacyjna, dysza ssąca, manometr, zawory redukcyjne, dźwignia sterująca, butla tlenowa z reduktorem ciśnienia i maską wentylacyjną (twarzową). „(…)  Zaopatrzyłem urządzenie także  w wąż, który  służy zarówno do wdechu, jak i wydechu” – czytamy ze wspomnień Drägera.

 

Miejmy na uwadze, że wyposażenie w różnych okresach produkcji i w różnych modelach było wymienne. W skrzyniach mogło być mniej lub więcej części zamiennych. Wszystkie były oznaczone i ponumerowane.Ciekawostką jest to, że w 1910 roku na polecenie berlińskiej straży pożarnej skrzynia, w której znajdował się zestaw została zmniejszona do takiego rozmiaru, by można ją było łatwiej transportować, prawdopodobnie chodziło o umieszczenie jej na samochodach razem ze sprzętem gaśniczym. Przynajmniej do końca lat 30. XX wieku w tamtejszej straży pożarnej skrzynia pulmotorowa miała wymiary:   

66 x 40 x 18 cm.

 

Literatura: 

[1] Hans Christian Niggebrügge: Die Geschichte der Beatmung – Analyse und Neubewertung am Beispiel der Geschichte des „Pulmotor“ Notfallbeatmungs- und Wiederbelebungsgeräts der Lübecker Drägerwerke. Zentrale Hochschulbibliothek Lübeck, Lübeck 2011.

 

Cytaty pochodzą z ww. publikacji ze str. 117, 130. 

 

 

 

 

Redakcja Historypoż poszukuje informacji na temat zakładowej straży pożarnej nieistniejącej już Elektrowni I w Jaworznie na Górnym Śląsku.

 


 

Copyright 2022. HISTORYPOŻ&MUZEOPOŻ. Wszelkie prawa zastrzeżone. 

 

Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży
Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży
Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży