HISTORYPOŻ & MUZEOPOŻ

 

Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży

HISTORYPOŻ & MUZEOPOŻ
Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży
Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży

historia ochrony przeciwpożarowej
historia straży pożarnej
dawny sprzęt techniki pożarniczej

Platforma edukacji w zakresie ochrony ruchomych zabytków techniki pożarniczej i opieki nad tymi zabytkami.

NA SKRÓTY

O PORTALU

Dom straży pożarnej, gdzie odbywa się rozdanie jałmużny w postaci rzeczy i amatorskie przedstawienia w wiosce aleksandrowskiej". (Opis polskiego etnografa Bronisława Piłsudskiego sporządzony w języku rosyjskim). Miasto: Aleksandrowsk Sachaliński, Sachalin. Kraj: Rosja. Domena publiczna: http://pauart.pl/app/artwork?id=BZS_RKPS_2799_k_4_c

Biblioteka Naukowa PAU i PAN w Krakowie. Numer inwentarza: BZS.RKPS.2799.k.4/c.

 

 

Naczelnik Zawodowej Straży Pożarnej ze Lwowa Kazimierz Ciećkiewicz, później zm. nazw na Cieczkiewicz. Uczestnik wojny polsko-ukraińskiej i polsko-bolszewickiej, zb. NAC.

AKTUALNOŚCI

18 grudnia 2021

Na przełomie lat 1905-1907 w guberniach Królestwa Polskiego wybuchły mniej lub bardziej zorganizowane strajki powszechne. Lud domagał się lepszych warunków życia,  zatrudnienia i większych swobód politycznych. Warszawska Straż Ogniowa na wydarzenia te nie pozostała obojętna, a  grudzień 1905 roku stał się dla niej nieprzewidywalnym w skutkach casusem belii. 

 

Danuta Janakiewicz-Oleksy

Artykuł został opublikowany w Przeglądzie Pożarniczym nr 10/2019 pt. „Strajk Strażaków”. 

 

Kanwa historii 

 

Wieści o mającej się ku końcowi wojnie rosyjsko – japońskiej na Dalekim Wschodzie, a przede wszystkim  informacje o  porażkach armii rosyjskiej, krytycznie wpływały na realia w całym Imperium, również na ziemiach polskich zaboru rosyjskiego. Zachodnie rynki gospodarcze coraz bardziej  traciły szanse inwestowania na wschodzie i tym samym  przyczyniły się do europejskiego kryzysu. Handel i przemysł zamierał, a ludzie odczuwali ubóstwo i głód, co zapoczątkowało rosyjską rewolucją 1905 roku. Na barykadach i wiecach protestowali  robotnicy, włościanie i chłopi, a także urzędnicy, nauczyciele, kolejarze, pocztowcy i kupcy.  Do strajków  30 stycznia 1905 roku przyłączyli się  również  robotnicy m. in. z pruszkowskiego oddziału fabryki sprzętu pożarniczego Józefa Troetzera. Dyrektorem przedsiębiorstwa był wówczas Stanisław Trębicki, znany również z własnej produkcji pomp.  Trębicki nie okazał się dobrym mediatorem. Za to, że nie chciał pójść na żadne ustępstwa, niezadowoleni robotnicy rozbili wszystkie szyby w jego prywatnym domu. 

 

Strażacki strajk!

HISTORYPOŻ & MUZEOPOŻ

HISTORYPOŻ & MUZEOPOŻ

12 grudnia 2024
Ilustracja zamieszczona w multimediach przedstawia akcję gaszenia ognia w XVIII wiecznym Londynie i nie tylko. Scena rodzajowa nawiązuje bowiem do
18 listopada 2024
Przedmiot, którego zdjęcia opublikowałam w multimediach przypomina  prądownicę, ale nią nie jest. Tego byłam pewna od samego początku. Wysunęłam hipotezę,
14 listopada 2024
Szymon Kobyliński (1927-2002), polski grafik, rysownik, karykaturzysta. Postać tego artysty na pewno wielu z nas jeszcze pamięta z wielu wystąpień

PRZEJDŹ DO INNYCH ARTYKUŁÓW

W Królestwie Polskim propaganda rosyjska agitująca na rzecz upadającej wojny narodowej, przegrywała z rozsądkiem, pragnieniem wolności i polskim patriotyzmem. Falowe wystąpienia przeciw caratowi i systemowi policyjno – łapówkowemu przybrały formę społecznego zrywu. Wszelki zaś  solidaryzm ze strajkującymi skutkował rewizjami, aresztowaniami, zsyłką na Sybir, utratą pracy lub karą finansową. 

 

W nocy 22 grudnia 1905 roku w Warszawie i w 10 guberniach Królestwa Polskiego ogłoszono stan wojenny. Armia rosyjska przystąpiła do radykalnego tłumienia rewolucji. Zabijanie i zastraszanie ludzi prowadziło do licznych zamieszek i podpaleń. Straże ogniowe jadące do pożarów niejednokrotnie były zawracane przez policję carską, która nie pozwalała im na prowadzenie akcji gaśniczej. Posłuszni i wychowani w dyscyplinie strażacy zawsze mieli na uwadze ratować życie ludzkie i mienie od ognia, tymczasem wydarzenia, które miały miejsce podczas rewolucji dotknęły ich tak samo jak zwykłych obywateli i dlatego podjęli decyzję o przyłączeniu się do strajku generalnego, który okazał się być dla nich racją bytu.

 

Strajk Warszawskiej Straży Ogniowej

 

„Kołowacizna strejkowa opanowała obecnie i straż ogniową warszawską, która niepomna na mogące wyniknąć nieszczęścia zaprzestała pracy”.[1] 

 

20 grudnia 1905 roku o godzinie siedemnastej ogłoszono we wszystkich oddziałach warszawskiej straży pożarnej strajk generalny domagając się podwyższenia zarobków z 25 do 35 rubli oraz możliwości wykonywania swojej pracy opierając się wyłącznie na decyzjach brandmajstrów obeznanych z prowadzeniem akcji ratowniczo – gaśniczej, a nie jak dotychczas w praktyce bywało, na osobach postronnych, najczęściej z szeregów armii rosyjskiej i policji. Strażakom zależało, aby ich służba pozostała w gestii zarządu miejskiego bez wpływu petersburskiej komendantury. Nie chcieli oni ciągłych i nieuzasadnionych reorganizacji, czy to na stanowiskach służbowych, czy ingerencji w tabor skutkującej rekwirowaniem koni pociągowych na rzecz wojska i wojny. W drugim dniu strażackiego strajku przy ul. Elektoralnej wybuchł pożar w fabryce wyrobów metalowych i mebli żelaznych Wilhelma Bornsteina. W tym czasie z koszar wyjechał tylko II oddział straży ratunkowej i III nowoświecki, które przystąpiły jedynie do akcji ratunkowej poszkodowanym i udzielaniu im pierwszej pomocy. Pozostałe skoszarowane komanda nie wykonały rozkazu stawienia się w miejscu pożaru.

 

Oberpolicmajster warszawski pułkownik Meyer nakazał na czas strajku strażackiego zorganizować dla ochrony przeciwpożarowej wojskową straż pożarną. Saperzy zastępujący strajkujących strażaków jednak byli niewłaściwie przygotowani i tak nieudolnie wykonywali polecenia brandmajstrów, że ogień przedostał się do sąsiedniej oficyny gdzie mieściła się fabryka wyrobów platerowych. Oba zakłady na skutek pożaru i nieskoordynowanej akcji gaśniczej poniosły poważne straty.

 

Konsekwencje

 

Po ogłoszeniu protestu i wysunięciu postulatów przez strażaków, koszary warszawskiej straży natychmiast zostały otoczone przez wojsko. O północy 60 strażaków aresztowano i przewieziono do Ratusza. Na miejscu postawiono im zarzut braku subordynacji i podburzania do ignorowania sygnału alarmu pożarowego. Władze zmusiły do ustąpienia ze służby m. in. kpt. Józefa Hłasko z V oddziału straży ogniowej, który nie chciał podać nazwisk przywódców strajku, brandmajstera oddziału mirowskiego Henryka Bukowskiego oraz pisarza zarządu straży Jana Makowskiego. Za oficjalny powód ich dymisji podano zły stan zdrowia. Strażacy, którzy pozostali w koszarach pozbawieni zostali prądu i łączności telefonicznej stając się również więźniami we własnej cytadeli, a w parę dni później podjęto decyzję o ich zwolnieniu ze służby. W styczniu 1906 roku w większość z nich na powrót zatrudniono, ale wcześniej musieli złożyć upokarzające podania upraszające o przywrócenie do służby pomimo rzekomego braku doświadczenia w zawodzie.

 

Wojsko zamiast straży wbrew zapewnieniom urzędników carskich nie dało rękojmi w grudniu 1905 roku. Prezydium Stowarzyszenia Właścicieli Domów miasta Warszawy oraz delegacja komitetu obywatelskiego podjęli próbę mediacji z warszawskimi strażakami prosząc u władz uznania ich żądań ekonomicznych, w tym wypłacenia odszkodowań w przypadku nieszczęśliwych zdarzeń w miejscu pracy. 27 grudnia 1905 roku Warszawska Straż Ogniowa przerwała swój strajk pomimo, że kilkoro strażaków nadal jeszcze przebywało w areszcie. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych z obawy o brak ochrony przeciwpożarowej w Warszawie poleciło w kwietniu 1906 roku wypłacić z kasy miejskiej ponad 470 rubli na utrzymanie straży ogniowej.

 

[1] Cytat za: czasopismo Strażak z 1905 r. nr 12 s. 15.

 

Literatura:

 

[1] Stefan Justyn Bonarowicz „Strajk w Królestwie Polskim. Historia czterech miesięcy”, wyd. Drukarnia Narodowa w Krakowie, Kraków, 1906 r. s. 1-347.

[2] Czasopismo Strażak z 1905 r. nr 12, s. 15.

[3] Czasopismo Goniec Poranny z 1905 r. nr 535, s. 4.

[4] Czasopismo Goniec Wieczorny z 1905 r. nr 536, s. 5.

[5] Czasopismo Goniec Poranny z 1905 r. nr 537, s. 3-4.

[6] Czasopismo Goniec Wieczorny z 1905 r. nr 538, s. 4.

[7] Czasopismo Goniec Poranny z 1905 r. nr 539, s. 6.

[8] Czasopismo Goniec Wieczorny z 1905 r. nr 540, s. 2.

[9] Czasopismo Goniec Wieczorny z 1905 r. nr 541, s. 3.

[10] Czasopismo Goniec Poranny z 1905 r. nr 542, s. 3.

[11] Czasopismo Przewodnik Pożarniczy z 1905 r. nr 9, s. 83.

[12] Czasopismo Strażak z 1906 r. nr 2, s. 13.

[13] Czasopismo Strażak z 1906 r. nr 4, s. 11.

 

 

 

Redakcja Historypoż poszukuje informacji na temat zakładowej straży pożarnej nieistniejącej już Elektrowni I w Jaworznie na Górnym Śląsku.

 


 

Copyright 2022. HISTORYPOŻ&MUZEOPOŻ. Wszelkie prawa zastrzeżone. 

 

Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży
Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży
Blog o historii ochrony przeciwpożarowej, s​​​​​​przętu gaśniczego i działalności straży